Poród i narodziny dziecka to za każdym razem wyjątkowe wydarzenie. W sytuacji, gdy kobieta jest, jak dawniej mówiono, „pierwiastką”, czyli ma rodzić po raz pierwszy, może czuć się szczególnie zagubiona w obliczu czekającego ją wyzwania. Udział w zajęciach w szkole rodzenia czy rozmowy z siostrą i przyjaciółkami, które zostały już matkami, mogą pomóc nieco zniwelować te lęki, podobnie jak wiedza o prawach, które przysługują rodzącej w szpitalu.
Obecność kogoś bliskiego
Według obowiązujących standardów rodząca ma prawo do bezpłatnej obecności jednej bliskiej osoby, która może jej towarzyszyć w czasie badań wstępnych podczas przyjęcia do szpitala, a także w trakcie porodu. Najczęściej jest to ojciec dziecka, ale bywają też i takie przypadki, że kobieta woli poprosić o wsparcie swoją mamę, kuzynkę czy doulę. Co istotne, osoba taka nie powinna być wypraszana przez personel na zewnątrz na czas czynności takich jak np. założenie wenflonu (o ile nie jest to wyraźne życzenie rodzącej). Czasami kobiety wahają się, czy obecność kogoś bliskiego nie wpłynie na nie raczej rozpraszająco, ale zazwyczaj jest wręcz przeciwnie – towarzystwo kogoś zaufanego daje poczucie bezpieczeństwa, wsparcie i pewność, że ma się obok siebie kogoś, komu nie jest się obojętnym.
Poszanowanie godności i intymności
Tym, co szczególnie przeraża niektóre przyszłe matki, jest wizja porodu pod obstrzałem wielu ciekawskich spojrzeń. Zgodnie z ustawą o prawach pacjenta rodząca ma prawo wymagać, aby zarówno podczas jej przyjęcia do szpitala, jak i w czasie porodu był przy niej tylko niezbędny personel. Jeśli spotka się z odmową wyproszenia niechcianego towarzystwa, należy domagać się odnotowania tego faktu w karcie (dokumentacji) pacjenta. Należy też pamiętać, że wyjątkiem od tego przepisu są szpitale kliniczne, stanowiące bazę naukowo-dydaktyczną dla uczelni medycznych, czyli placówki o 3. stopniu referencyjności, gdzie uczą się przyszli lekarze i pielęgniarki.
Procedury tłumaczone zrozumiałym językiem
Jednym z częstych skojarzeń z lekarzami i wizytami u nich jest hermetyczny żargon medyczny, który sprawia, że pacjent nie rozumie, co się do niego mówi. Tymczasem prawa pacjenta gwarantują każdemu z nich prawo do jasnej i rzetelnej informacji o swoim stanie zdrowia, proponowanych rozwiązaniach leczniczych oraz przebiegu poszczególnych procedur medycznych. Oczywiście w sytuacji tak dynamicznej, jaką jest poród, trudno wymagać, aby wszystkie czynności były pacjentce referowane w formie obszernego wykładu, ale nie należy bać się pytać, jeśli tylko coś wydaje się niezrozumiałe. Pacjentka ma prawo wiedzieć, co w danej chwili się z nią dzieje.
Gdzie szukać informacji
Wszyscy ci, którzy chcieliby pogłębić swą wiedzę na temat praw przysługującym rodzącej kobiecie, mogą sięgnąć do ustawy o prawach pacjenta i Rzeczniku Praw Pacjenta, a także do Rozporządzenie Ministra Zdrowia w sprawie standardów postępowania medycznego przy udzielaniu świadczeń zdrowotnych z zakresu opieki okołoporodowej.
COMMENTS